Pytanie do poprzedniego.. jak łagodnie powiedzieć
dziewczynie że to nie to , ponieważ kocham jej przyjaciółkę ? Jak zrobić aby
ich przyjaźń się nie rozsypała? Wybrać szczęście czy dalej udawać szczęśliwego
z tą, której nie kocham ?
Uhuh... Temat jest trudny. Wiesz nie da się tego rozwiązać nie raniąc kogoś ponieważ albo będzie cierpieć twoja dziewczyna albo ty. Nie w moim stylu jest napisanie "lepiej żeby ktoś cierpiał niż ty" bo to głupota.
Niestety w tej sytuacji chyba muszę doradzić ci abyś poszedł
za głosem serca. W dzisiejszych czasach związki tak czy inaczej się po prostu
psują. No chyba że są tworzone w miłości, a skoro ty jej nie kochasz to znaczy
że tak nie jest. Problem w tym, że kiedyś może być za późno na to by
porozmawiać z kimś kogo naprawdę kochasz czyli w tym przypadku z jej
przyjaciółką.
Musisz pogadać ze swoją dziewczyną i wytłumaczyć jej co
czujesz. Przeprosić.
Łagodnie tego nie da się powiedzieć. Wytłumacz jej to i
tyle. Lepsza najgorsza prawda niż małe kłamstwo.
Twoja dziewczyna będzie cierpieć i nikłe są szanse na to by
ona i jej koleżanka nadal żyły w przyjaźni po zaistniałej sytuacji. Chociaż z
drugiej strony to przecież nie jest nikogo wina. Miłość nie wybiera.
Tak jak już powiedziałam innego wyjścia nie ma. Musisz z
nimi pogadać. Zaczynając od swojej dziewczyny.
Nie wiem czy zrobisz tak jak napisałam ale myśle że lepsze
to niż życie w kłamstwie gdy każdy z was może ułożyć sobie na nowo życie. Mam
nadzieję że pomogłam ;) Pozdrawiam i proszę o opisanie efektów dalszych
działań.
Dziękuję za radę.
OdpowiedzUsuńRozmawiałem z nią już tydzień temu, ale bałem się jej wyznać prawdy.
One i tak się pokłóciły , a ja nie wiem jak zareaguje moja była , gdy spotka mnie z jej przyjaciółką na mieście... Jednak warto iść za głosem serca. Dzięki.
Cieszę się że pomogłam :) To sytuacja która wymaga od Cb podjęcia trudnej decyzji ale każdy czasami musi napotkać przeszkodę na swojej drodze żeby wstać i iść dalej jako silniejszy. Życzę ci powodzenia i szczęścia a to jak zareaguje twoja była to normalne... ale kiedyś zrozumie że tak jest lepiej :)
UsuńCo jeśli ojciec nie interesuje się własnym dzieckiem przez 14 lat?
OdpowiedzUsuń