sobota, 5 kwietnia 2014

Czy ktoś kto ma na wszystko wyjebane jest winny?

Bardzo ciekawe pytanie. Moim zdaniem obojętność jest neutralna. 
Niekiedy jest potrzebna, niekiedy po prostu jest, a w jeszcze innych przypadkach lepiej żeby się nigdy nie zdarzyła. Jak to ja zacznę od końca... 
Czy ktoś chciałby kiedyś spotkać się z ukochaną osobą powiedzieć jej jak bardzo ją kocha, a ona "mam to w dupie"? Oczywiście że nie. Mimo to połowa z nas nie zauważa tego że właśnie tak robi. Nie potrafimy otworzyć się na uczucia innych. 



Wielu młodych ludzi mówi sobie "co będzie to będzie". Jeśli dostane się na studia to będzie fajnie, jak nie to trudno, mam to gdzieś. Jak nie znajdę pracy to zamieszkam pod mostem i trudno. Nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji i mają na to wszystko "wyjebane". A potem zaczynają się problemy. Może obojętność w niektórych przypadkach jest dobra ale mimo to trzeba zwracać uwagę na wiele rzeczy nawet jeżeli nie musimy teraz o tym myśleć.
Druga sytuacja również najczęściej występuje w związkach. Kiedy po prostu jesteśmy obojętni tylko po to aby druga osoba hmmm... no nie wiem.. bardziej się zakochała albo żeby to się jej podobało i próbowała nas zdobyć? Nie wiem. Ale jestem pewna że wiele związków i nie tylko tak wygląda. Myślimy sobie "przejde koło niego, jak mi powie cześć to nie odpowiem, niech pomyśli że mi nie zależy i się bardziej o mnie postara". Niestety życie jest na tyle skomplikowane, a ludzie na tyle bezsilni, że po kilku próbach starania się o taką osobę po prostu z tego zrezygnują. Bo po co starać się o kogoś kto ma cie w nosie jeśli można się postarać o kogoś kto będzie nam pokazywał co czuje ?

Sytuacje, w której potrzebna jest obojętność to np. sytuacja, w której jesteś wyśmiewany przez innych ludzi. Jak się sama przekonałam o wiele bardziej ludzi boli obojętność niż użeranie się z kimś takim. Przykładowo idzie grupka najfajniejszych osób w szkole do których nigdy nie chciałaś należeć bo wiedziałaś jacy są i zaczynają cię wyzywać od najgorszych mówiąc że i tak nigdy nie będziesz jedną z nim. Czyż nie łatwiej uśmiechnąć się i iść dalej nie zwracając na to uwagi niż prowadzić z nimi do niczego nie prowadzącą dyskusję ? 
O wiele łatwiej i jest to bardziej efektowne. Po kilku dniach/tygodniach znudzi się im to. 
Im bardziej rozpalamy ogień nienawiści tym więcej rzeczy pochłonie. 

Życzę wam żebyście byli obojętni tylko wtedy kiedy jest to potrzebne. ;)


2 komentarze :

  1. Mam dla Ciebie kilka tematów:
    Dlaczego tak bardzo kochasz swojego chłopaka?
    Co on ci daje?
    Czy myslałaś o zmianie?
    Kto jest dla Ciebie ważny?
    Jeśli możesz to każdy temat osobno jak najdłużej :P
    Anonimek

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzasz sie z cytatem "czlowiek uczy sie cale zycie a umiera glupim "? Dlaczego tak lub nie:)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka